Bogurodzica
Bogurodzica dziewica...
Opracowanie filologiczne
EWA OSTROWSKA "Bogurodzica" - najstarszy wiersz polski (1975)
[...] Tekst Bogurodzicy, pochodzący z wczesnego średniowiecza, jest dziś w wielu miejscach niezrozumiały tak pod względem językowym, jak i treściowym. Nie rozumie się pewnych wyrazów i form gramatycznych, które zaginęły lub uległy zmianom. Najtrudniejsze jest jednak co innego: dotarcie do sensów artystycznych utworu. [...]
Zacznijmy od spraw kompozycji składniowej i niezbędnych objaśnień wyrazów.
Bogurodzica składa się z dwóch strof nierównych tak co do długości, jak i co do liczby sylab. Najpierw zajmiemy się pierwszą zwrotką. [...] Mamy tu wołacze, a właściwie mianowniki użyte w funkcji wołacza. Był tego rodzaju wołacz podnioślejszy niż forma właściwa wołaczowi [...]. Następny wers zawierający wołacz matko, który istnieje do dziś, oraz powtórzona tu za pierwszym wersem Maryja, upoważnia do wniosku, że i w tym odcinku wersowym występuje wołacz [...].
Jest to najtrudniejsze miejsce w wierszu i wymaga objaśnienia dwóch wyrazów:
- zwolena - [...] trzeba rozumieć jako synonim dzisiejszego mająca, uznanie, cześć. Wtedy staje się zrozumiała składnia z przyimkiem u: u twego syna... wolena.
- gospodzina. Syn Marii, Chrystus, nazwany tu został gospodzinem, a więc panem. [...]
Apostrofa jest więc dwuczłonowa, mieszcząca się w 2 wersach i zawiera aż 5 rzeczowników w wołaczu (Bogurodzica, dziewica, Maryja, matko, Maryja). Jest ona przez to monumentalna. Wersy, które wypełnia, są najdłuższe w wierszu. [...]
Ważny jest z kolei stosunek tak długiej apostrofy (33 sylaby) do następującego potem wersu trzeciego (6 sylab).
Zyszczy nam, spuści nam.
Są to dwa zdania rozkazujące z pierwotną końcówką -i (-y) w rozkaźniku: zyszczy odpowiednik dzisiejszego pozyskaj, a spuści to spuść, ale w zupełnie innym znaczeniu niż dzisiejsze. Spuść nam znaczy przychyl, uczyń przychylnym. [...] Z kontekstu jasno wynika, że chodzi o pozyskanie nie kogo innego, tylko syna Marii, Chrystusa.
Proporcje składniowe całej pierwszej zwrotki trzeba ocenić jako układ znakomity i przy pozorach prostoty - bardzo kunsztowny. Rozstrzygają o tym przede wszystkim znane nam już proporcje długiej apostrofy i krótkich zdań proszących. [...]
Omawiane zdania rozkazujące tworzą w wysokim stopniu artystyczną parę zdaniową, są to zdania równoległe, formy czasownikowe (rozkaźniki) mają tę samą liczbę sylab i podobne, rymujące się zakończenia, a zaimek nam występuje w jednym i drugim, czyli trzeba go uznać za jeszcze jedno cenne w poezji powtórzenie.
Jeśli z kolei spojrzymy wyżej i przeczytamy oba znane nam początkowe wersy, to już bez trudu rozpoznamy, że formy równoległe występują także w samej apostrofie. Są to człony: Bogurodzica - dziewica, syna - gospodzina. I te części zdaniowe łączy rym (-ica, -ina). Są to rymy kończące się na -a (także nam zawiera tę samogłoskę), co w średniowieczu oceniano jako rym szczególnie wartościowy [...].
Ciąg dalszy wkrótce...